Tweety na temat @Lgdkozienice

Biuro Projektu

Godziny pracy biura:
pon. - piąt. 9.00 - 17.00

Adres: ul. Kopernika 8/17
26-900 Kozienice

Tel.: 793 864 252
(48) 366 18 99

E-mail: biuro@lgdkozienice.pl

Kozienickie gawędy

Legenda o Jeziorze Kozienickim

Kiedy Szwedzi pustoszyli nasz kraj, zaszli także i do Kozienic. 6 kwietnia 1656 roku oddziały Stefana Czarnieckiego dotarły do Zwolenia, gdzie dowiedziały się o odwrocie Fryderyka Badeńskiego, spieszącemu pierwotnie na pomoc Karolowi Gustawowi, uwięzionemu w obozie w widłach Sanu i Wisły. Czarniecki natychmiast podjął decyzję o pościgu i pod Kozienicami uderzył na szwedzką ariergardę o czym pisał Henryk Sienkiewicz w powieści „Potop”: „Wreszcie pod Kozienicami wpadli na ośm chorągwi szwedzkich, pod wodzą Torneskilda. Laudańska, idąca w przodku, pierwsza dojrzała nieprzyjaciela i nie odetchnąwszy nawet, natychmiast skoczyła ku niemu w dym. Drugi poszedł Szandarowski, trzeci Wąsowicz, czwarty Stapkowski. Szwedzi mniemając, że z jakimiś partiami mają do czynienia, stawili w otwartym polu czoło i w dwie godziny później nie pozostała jedna żywa dusza, która by mogła do margrabiego dobiec i krzyknąć, że to Czarniecki idzie. Po prostu rozniesiono na szablach owe ośm chorągwi, świadka klęski nie zostawując. Po czym ruszyli, jakby kto sierpem rzucił, do Magnuszewa, szpiegowie bowiem dali znać, iż margrabia badeński z całym wojskiem w Warce się znajduje”. Część Szwedów wraz z kilkuset wozami pełnymi wojennych łupów oraz armat miała znaleźć śmierć w głębinach kozienickiego jeziora. Nic dziwnego, że do dziś miejscowa ludność opowiada różne dziwy o jeziorze, o zatopionych w nim skarbach oraz szwedzkiej broni i zbrojach.

Południowe mazowsze

Południowe Mazowsze Dziedzictwo i Rozwój
Wszyscy Razem Warka Razem dla Radomki
Wspólny Trakt Na Piaskowcu
Gminy Nadpiliczne

Losowa fotografia

Partnerzy projektu

armsa mazovia minrol arimr